Dzisiaj mi się śniło, że jest już za późno
Za późno na wycofanie, bo zbliżyliśmy się do siebie
Ale kto przy zdrowych zmysłach myśli o rozstaniu, kiedy dopiero nastąpiło połączenie
Nie wiem, ale sny mają to do siebie, że pokazują to, co w nas ukryte
Ukryty był strach, strach przed zranieniem, pozostawieniem, wykorzystaniem
Tyle razy tego doświadczyliśmy, poznaliśmy, co to zazdrość, odrzucenie, odbijanie, brak zdecydowania i szczerości
Dzisiaj jest inaczej, bo przy Tobie wszystko wydaje się lżejsze, łatwiejsze, spokojniejsze
Czas się zatrzymuje i po prostu jesteśmy
A myślałem, ba, dumnie byłem przeświadczony, że wiem, co to relacje, związek i miłość JEST
Myliłem się bardzo, dopiero Ty mi pokazałaś
I nie dzięki swojemu doświadczeniu, ale przez zwykłą otwartość, przyjęcie, cieszenie się z każdego spotkania ze mną
Twoje oczy, gdy patrzą na mnie, wszystko mówią, o Tobie, o Mnie, o Nas
Lubię, kiedy myślisz, rumienisz się, chichoczesz, a śmiejesz się przy mnie cały czas
A ja przy Tobie nareszcie odpoczywam, wiem, co oznacza wspólne doświadczenie, bliskość serc
Już po kilku spotkaniach wiedzieliśmy, kim jesteśmy; jakbyśmy się znali całe wieki, od początku świata
Nie wiem, co przyniesie przyszłość, tego nikt nie wie
W obecnej chwili nie wyobrażam sobie bycia i podążania z kimkolwiek innym niż tylko z Tobą
I byłaś przy mnie tak blisko, a dopiero teraz Cię odkryłem
A może nie
To Ty wyraziłaś swoje uczucia pierwsza, a Ja cały zaskoczony sobą, nie odmówiłem
Nigdy nie było tak łatwo, miękko, romantycznie, przyjemnie, przyjaźnie, prosto, lekko, łatwo we wszystkim, co robimy, z czym się spotykamy
Rozumiesz moją drogę, a ja Twoją, kochamy i uprawiamy ten sam sport, choć muzyki słuchamy różnej
Gdybym miał wypisać Twoje wady, nie umiałbym, bo ich nie widzę
Ani fizycznych, ani energetycznych, ani duchowych
Raczej siebie widzę jako tego, który z czymś cały czas się zmaga, ale Ty, Ty działasz w zaskakujący sposób, przy Tobie się leczę, uzdrawiam i dzieje się samo
Miłość ma swoje stopnie, natężenie i jest dostępna dla wszystkich
Pokazałaś mi to swoją urodą, wdziękiem, kobiecością i podniecającymi wzdychaniami
Przy Tobie zapomniałem, co to kłótnie, walka, emocje, szarpanie
Zrozumiałem za to, czym jest wspieranie się, wypełnienie, pomoc, jedność celów
Odkryłem dzięki Tobie uczucia, ich głębokość i lekkość, oddanie
Bo czego chcieć więcej, od tego, co mi dajesz, co ja mogę w radości dać Tobie
Proste, acz skomplikowane słowa
KOCHAM CIĘ
UWIELBIAM CIĘ
MIŁUJĘ CIĘ
Twój Nikodem
03.2015