Home Relacje i związki Mój list do walentynki

Mój list do walentynki

by admin

Dzisiaj mi się śniło, że jest już za późno

Za późno na wycofanie, bo zbliżyliśmy się do siebie

Ale kto przy zdrowych zmysłach myśli o rozstaniu, kiedy dopiero nastąpiło połączenie

Nie wiem, ale sny mają to do siebie, że pokazują to, co w nas ukryte

Ukryty był strach, strach przed zranieniem, pozostawieniem, wykorzystaniem

Tyle razy tego doświadczyliśmy, poznaliśmy, co to zazdrość, odrzucenie, odbijanie, brak zdecydowania i szczerości

Dzisiaj jest inaczej, bo przy Tobie wszystko wydaje się lżejsze, łatwiejsze, spokojniejsze

Czas się zatrzymuje i po prostu jesteśmy

A myślałem, ba, dumnie byłem przeświadczony, że wiem, co to relacje, związek i miłość JEST

Myliłem się bardzo, dopiero Ty mi pokazałaś

I nie dzięki swojemu doświadczeniu, ale przez zwykłą otwartość, przyjęcie, cieszenie się z każdego spotkania ze mną

Twoje oczy, gdy patrzą na mnie, wszystko mówią, o Tobie, o Mnie, o Nas

Lubię, kiedy myślisz, rumienisz się, chichoczesz, a śmiejesz się przy mnie cały czas

A ja przy Tobie nareszcie odpoczywam, wiem, co oznacza wspólne doświadczenie, bliskość serc

Już po kilku spotkaniach wiedzieliśmy, kim jesteśmy; jakbyśmy się znali całe wieki, od początku świata

Nie wiem, co przyniesie przyszłość, tego nikt nie wie

W obecnej chwili nie wyobrażam sobie bycia i podążania z kimkolwiek innym niż tylko z Tobą

I byłaś przy mnie tak blisko, a dopiero teraz Cię odkryłem

A może nie

To Ty wyraziłaś swoje uczucia pierwsza, a Ja cały zaskoczony sobą, nie odmówiłem

Nigdy nie było tak łatwo, miękko, romantycznie, przyjemnie, przyjaźnie, prosto, lekko, łatwo we wszystkim, co robimy, z czym się spotykamy

Rozumiesz moją drogę, a ja Twoją, kochamy i uprawiamy ten sam sport, choć muzyki słuchamy różnej

Gdybym miał wypisać Twoje wady, nie umiałbym, bo ich nie widzę

Ani fizycznych, ani energetycznych, ani duchowych

Raczej siebie widzę jako tego, który z czymś cały czas się zmaga, ale Ty, Ty działasz w zaskakujący sposób, przy Tobie się leczę, uzdrawiam i dzieje się samo

Miłość ma swoje stopnie, natężenie i jest dostępna dla wszystkich

Pokazałaś mi to swoją urodą, wdziękiem, kobiecością i podniecającymi wzdychaniami

Przy Tobie zapomniałem, co to kłótnie, walka, emocje, szarpanie

Zrozumiałem za to, czym jest wspieranie się, wypełnienie, pomoc, jedność celów

Odkryłem dzięki Tobie uczucia, ich głębokość i lekkość, oddanie

Bo czego chcieć więcej, od tego, co mi dajesz, co ja mogę w radości dać Tobie

Proste, acz skomplikowane słowa

KOCHAM CIĘ

UWIELBIAM CIĘ

MIŁUJĘ CIĘ

Twój Nikodem

03.2015

You may also like