Początek
Nikodem: Jak tata ogóle znalazł się w takiej sytuacji?
Ania: Wychodził z banku i czekała na niego policja.
Nikodem: Był powód tego?
Ania: Ojciec nie mówił kto na niego doniósł. Może właściciel domu gdzie wynajmował mieszkanie. Policja zawiozła go pod dom a spod domu karetka do psychiatryka.
Nikodem: A długo mieszkał za granicą?
Ania: 43-44 lat.
Nikodem: Rozumiem, że coś już było robione z innymi w sprawie taty?
Ania: Jak go zabrali to był już po wylewie i ciężkiej sytuacji szpitalnej, poruszał się na wózku.
Tylko ja działam, ciężko było znaleźć adwokata a później zebrać pieniądze. Plus dochodzą teraz psychotropy.
Nikodem: A co z adwokatem?
Ania: Dopiero teraz ojciec upoważnił mnie do działania więc mogę działać, wcześniej był zły na mnie, bo uważał że przeze mnie tam trafił.
Nikodem:
- Ciało fizyczne jest w takim zakleszczeniu, są dwa takie pręty energetyczne, które bardzo mocno go ściskają.
- Ciało eteryczne/energetyczne jest wypchane z rdzenia i na to nachodzi siatka elektryczna (to są takie światełka), bardzo mocno wpływa na całe ciało fizyczne. Techniki stosowane typowo w psychiatrykach (pracowałem z ludźmi, którzy wychodzili).
- Ciało astralne lub część subtelna jest wybita z rdzenia i gdzieś tak troszkę w oddaleniu wibruje. To, co ja nazywam częścią subtelną Ty możesz nazywać duszą.
- Ciało mentalne… brak, rozszczepione, narysowałem takie pionowe kreski. To mówi o jego stanie umysłowym, psychicznym.
- Ciało przyczynowe również ma takie kreski, które oznaczają zatracenie.
Najlepiej będzie kiedy zacznę rozmawiać z jego częścią subtelną, czyli tym odczytem gdzie jest ciało astralne.
Ja: Wokół niego wibrują bardzo nieprzyjemne energie, takie kleiste, troszkę fobii. Muszę mu się przedstawić, że nie jestem jednym z policjantów, lekarzy. Mówię do niego subtelnie, żeby bardziej podszedł do mnie, bo jego pole jest dziwne. On mówi: kiedy mnie zabierzecie stąd?! A jeśli tak mówi to znaczy, że lwia jego część fizyczna i psychiczna jest już właśnie w ciele astralnym, w tej części subtelnej. Można powiedzieć, że jest już wyżej.
Bardzo ciekawy przypadek, bo to rozbicie psychiczne rozwaliło całe ciało mentalne, czyli umysł, łączenie faktów, widzenie przyczyn, kojarzenie. To wszystko jest wyłączone i zawieszone w części astralnej. Technicznie można byłoby odbudować ciało mentalne, uwolnić to, co jest na ciele eterycznym, bo to pewnie pochodzi z tych różnych zakładów, ma taki wymiar powiedzmy policyjno-psychiatryczny, ale ta lwia jego część jest wyżej. Hm.
Mówię do jego części subtelnej: w jaki sposób mogę Ci pomóc, co Ty chcesz?
S: Wyjść, wyjść z tego miejsca.
Ja: Rozglądnij się, jesteś wolny przynajmniej na tym poziomie gdzie jesteś, czyli subtelnie.
S: Co Ty gadasz, co Ty paplasz!?
Ja: Mówię tylko to, że nie odróżniasz ciała fizycznego, materii od astralu w którym przebywasz! Tak jest ze wszystkimi, którzy są długo poddawani psychotropom. Rzeczywistość miesza się z polem astralnym. Dodatkowo brak ciała mentalnego i dostępu do ciała przyczynowego jeszcze bardziej Ciebie zawiesza w polu astralnym.
S: Czyli mówisz, że nie jestem w ciele?
Ja: No zobacz, ja stanę dalej a Ty przejdź przez ten mur zakładu.
S: Przeszedłem, czyli faktycznie oszalałem. [dobry jest]
Ja: Nie oszalałeś, tylko Cię po prostu wybiło z ciała fizycznego! Czyli te leki, wylew, cały stres wybił do góry. To jest mechanizm obronny ciała, bo gdybyś poczuł się bezpiecznie w ciele wróciłbyś do niego. Dlatego pewnie jak rozmawiają z Tobą fizycznie inni ludzie mogą mieć wrażenie, że rozmawiają z jakimś robotem albo bezmózgim Yeti. Zamiast rozmawiać z Tobą tak, jak ja to robię i sprowadzać do ciała. Psychologia jako dziedzina nauki jest bardzo młoda jeszcze i dużo się musi nauczyć, ale przez Kanta i Kartezjusza jest odcięta od wiedzy ezoterycznej. Dlatego cierpi na brak rozwiązań w wielu przypadkach.
Cześć duszo. Mam pytanie odnośnie Twojego wcielenia. Ja to widzę tak, że mogę uwolnić ciało eteryczne, uwolnić ciało fizyczne, odbudować ciało mentalne, ale z tym poziomem świadomości części subtelnej to wróci, bo tam wszystko jest skumulowane.
D: Sama nie mogę tego dźwignąć, bo tam wszystko jest za bardzo zakleszczone, przytrzymane przez te instytucje ziemskie. [dusza wkurzona]
Ja: Czyli Ty chcesz uśmiercić ciało, chcesz żeby on już odszedł do góry?
D: A dlaczego jeszcze ma żyć? [konkretnie]
Ja: Zapytam się córki. Możesz mi to wyjaśnić? Jak Ty to widzisz?
Ania: To, że dusza chce opuścić ciało to wiem i akceptuje natomiast, co dalej? Czy to ja mam podejmować decyzję za inna istotę?
Nikodem: Nie. Czyli zrobimy tak, że zacznę zdejmować te wszystkie blokady z jego ciał.
Ania: Super.
Nikodem:
Ja: Duszo zacznę zdejmować blokady z jego ciał, ponieważ instytucje wojskowe, państwowe, prawne to kreacje fizyczne. Duchowość, gęstości subtelne mają swoje prawa i właściwości. Jedno nie miesza się z drugim, nigdy. Pójdę teraz do części subtelnej i w paru momentach Ciebie zawołam.
D: Dobrze [radość]
Ja: Cześć to znowu Ja.
S: Czego chcesz?
Ja: Żebyś mi pomógł w pracy subtelnej… może się czegoś nauczysz.
S: Co mam robić?
Ja: Chcesz być wolny od tego chaosu całego?
S: Tak, jak najbardziej.
Ja: To idziemy do Twojego ciała mentalnego wyżej. Otoczę Ciebie takim bąblem i zwiększymy wibracje do góry.
Teraz popatrz na to swoje ciało mentalne, na swoją wibrację.
S: Co mi pokazujesz, jak tu nic nie ma! [dobry jest]
Ja: No właśnie, nic nie ma. Tutaj zastosujemy taki trik, znowu Ciebie otoczę takim bąblem i się cofniemy w czasie o jakieś 40 lat. Co teraz tu widzisz?
S: Siebie, siebie jak byłem młodszy, miałem taką siłę.
Ja: Teraz tworzymy odczyt tego ciała mentalnego, pobieramy jego tkankę, strukturę, też zapisujemy kwant i z tego otworzymy Twoje ciało.
Wracamy. Teraz rozpuszczamy te wszystkie przefazowania, rozbicia, wszystkie odgałęzienia psychiczne, osobowościowe, skutki wylewu, leków, stresu, wszystko to po prostu kasujemy.
Dobrze i teraz tworzymy pole i tu kreujemy w tym polu ciało mentalne.
Już i teraz integrujemy to ciało z Tobą. Poczujesz takie wsunięcie, ale też szarpnięcie. Teraz chodź musimy jeszcze się dźwignąć do ciała przyczynowego. Co tu widzisz?
S: Na razie to mi się lekko kręci w głowie.
Ja: Ale coś starego wróciło do Ciebie, takiego pierwotnego, troszkę humoru nawet.
S: Tu jest to samo, co było niżej chyba. [zaczyna rozróżniać]
Ja: Tak to jest bardzo ciekawe karmicznie i duchowo. Znowu wycofaj całą wiązkę z tego ciała, bo tutaj Ci wmówiono, że czarne jest białe, wmówiono, że jesteś kimś innym niż jesteś, że zrobiłeś coś czego nie zrobiłeś. Cofamy to.
Na rdzeniu tego ciała jest karma związana z jakimś fałszerstwem, to może być jakiś wcielenie czy coś takiego.
S: Już.
Ja: Teraz wszystkie implanty z przyczynowego, mentalnego i astralnego uwalniasz. One się zaświecą na złoto. I wracamy teraz do niższej części astralnej, chodź.
Skupisz się na poziomie eterycznym.
S: Tam jest strasznie, tam jest ból, oni zadają ból ciału fizycznemu, mnie też to boli.
Ja: Teraz chciałbym żebyś wyciągnął rękę i poczuł jaka tam jest informacja w tym polu.
S: …że jestem niesubordynowany, niegrzeczny, trzeba mnie karać, jestem zagrożeniem dla innych ludzi, że jestem szaleńcem!
Ja: Świetnie, skup się na sobie i tych wyższych ciałach i poszukaj ziaren w sobie, czyli rdzennych przekonań, które współgrają z ocenami innych.
S: Tego dużo jest.
Ja: Wyrzucaj przed siebie do ognia, bo część eteryczna, która jest tak blisko Twojego ciała fizycznego chce już odetchnąć.
[po chwili]
Teraz właśnie masz dziurę w brzuchu, nie wiem, co tam lekarze robili z Tobą, ale ich części subtelne pewnie eksperymentowały na Tobie. Albo przez pieczęcie, chcieli zablokować jakikolwiek przejaw woli. Dlatego skup się teraz i od Twojej duszy zejdzie cząstka pierwotna do brzucha Twojego.
Duszo śmiało.
D: Mam dać to, co w czasie wcielenia?
Ja: Jak najbardziej. Teraz dopiero możemy zejść do ciała eterycznego i uleczyć, dźwignąć.
Chodź części subtelna ze mną.
Tworzymy portal, który zacznie wciągać wszystkie wiązki elektryczne, światła, jakieś takie metale, fale różne. Bo kulki z tych prętów tworzą fale i częstotliwości, które oczywiście wpływają na te wyższe ciała, dlatego są rozbite.
Zapytaj się tego ciała, jak się czuje?
S: Źle, już ma dość, chce odejść, za dużo bólu, za dużo niezrozumienia.
Ja: To teraz razem z duszą swoją skierujecie całe to doświadczenie do góry do duszy, ale też przyjmiecie energię z góry w dół. Dacie tam miłość, spokój.
S: Tak, jakoś mnie to cieszy.
Ja: Niech energia przepływa. To ciało również ma dużo implantów. Niech się zaświecą i wycofuj.
S: Oni tłumaczyli, że to jest do kontroli, że tak trzeba.
Ja: Teraz wycofujecie cały szlam ze splotu, serca do góry.
Zbliżymy się teraz do fizyczności, bo tu są takie bardzo silne 'więzienne obręcze’. Zawołamy teraz subtelnie strażnika i kogoś, kto tak zdecydował.
Ja: Cześć, ale z Tobą nie chcę rozmawiać, Ty jesteś lekarzem. Nie ma żadnej władzy. Jak chcę znać przyczynę a Ty jesteś tylko przez skutek. Odejdź.
Dobrze. Hej, czemu on jest ubezwłasnowolniony, pokaż mi glejt, który zezwala na zapieczętowanie tak ciała fizycznego?
SK: A kto Ty?
Ja: Radca prawny. [może chwyci]
SK: Aha, tutaj masz dokument.
Ja: Czyli to zatrzymanie jego i części subtelnej odbyło się od dołu, od stóp, od podstawy z piekieł?
SK: Pewnie jakieś porachunki, ja po prostu mam trzymać.
Ja: To zwolnij w papierach, niech wróci do kraju.
SK: Nie mogę, to nie ode mnie zależy.
Ja: To teraz mówię do duszy i części subtelnej: razem wejdźcie w siebie i wycofajcie całkowitą zgodę na to ubezwłasnowolnienie i zamknięcie i odbycie w ten sposób kary za swoje wcielenia.
D: Wyrzuciłam taki glejt.
Ja: Wycofaj z niego energię, wycofaj energię tych, którzy to podpisali i do ognia wrzuć.
D: Nie wiedziałem, że tak mogę.
Ja: Teraz wycofaj z tego systemu niemieckiego oddanie swojego wcielenia za karę.
D: Poczułam na podstawie większe połączenie z nim. [ważna reakcja]
Ja: A Ty części subtelna, jak się czujesz?
S: Dalej mi się kręci w głowie.
Ja: To połóż dłoń na głowę i zastanów się, co tam masz w środku tej głowy.
S: Takie jakieś śliskie rzeczy.
Ja: Pewnie stało się tak po wylewie. Znowu wyciągnij subtelnie i wyrzuć do ognia.
Ja: Na ciele fizycznym z jednej strony została obroża, ograniczenie. A ciało eteryczne teraz dopiero widać, jak jest osłabione, ono jest puste. Wyższe ciała już lepiej wyglądają, ale też są bardzo „osłabione”. Co z tym duszo zrobisz?
D: Będziemy czekać na rozwiązanie tej sytuacji, ale nie jestem już poddana tej jurysdykcji, ich prawom.
Ja: Zastanawia mnie to jedno ograniczenie z boku. Badam je teraz. A to nie jest związane z kobietą, jakąś śmierć? Coś wiesz więcej o tym?
S: Ja nic nie zrobiłem złego.
Ja: Muszę się spytać swojej duszy, bo 90 procent pracy wykonaliśmy, ale to jest ważne żeby uwolnić.
DN: On coś wziął, zagarnął dla siebie coś, co nie należało do niego.
Ja: Ale tam nie ma sprawy w tym temacie.
DN: Ale uznany jako niebezpieczny to wystarczy.
Ja: Części subtelna i duszo. Znowu wchodzicie w siebie, ten pręt zacznie wibrować wokół was i wycofujcie zgodę na karanie za historię jakieś kobiety, jakiegoś zagarnięcia, jakiejś kradzieży.
D: Dużo tego. [bingo]
S: Wchodzę w siebie.
DN: Obserwuj czy wina się pojawia.
Ja: U części subtelnej tak, w duszy nie. Opowiesz swoją historię, bo to trochę pachnie wojną, przodkami.
S: Nie. [spychologia]
Ja: Ale kiedy wspomniałem o tych trzech różnych rzeczach, powiedzmy występkach, to wina pojawiła się w sercu. To jak było?
Połóż dłoń na sercu i powiedz: wybaczam sobie, nie muszę cierpieć za swoją historię, nie muszę cierpię za historię swoich przodków i rodu. I wejdź w siebie i wyciągnij teraz ziarna cierpienia z brzucha i serca.
S: Nie potrzebuję odkupienia, nie potrzebuję czyjegoś przebaczenia?
Ja: Nie możesz być zależny od cudzej woli lub cudzych emocji. Bo to tworzy współuzależnienie.
Uruchom teraz uczucie wobec siebie samego, które wychodzi poza ból, cierpienie i historie przeszłe i te, które teraz Ciebie spotkały. Pomóż tutaj duszo.
Teraz dopiero rozpuścił się drugi sznur. Duszo jeśli to ciało ma żyć, on powinien dostawać więcej energii. I zrobimy teraz taki ruch subtelny, że go przeniesiemy energetycznie do kraju. Zobaczymy na reakcję, czy ciało nie potraktuję jako odzyskania terenu.
Czyli chodź za mną części subtelna, scal się bardziej z ciałem eterycznym i zrób taki wolny krok z jednego państwa do drugiego. Tutaj subtelnie pojawia się sznur, który trzeba przeciąć, bo jest jak sprężynka, że masz wracać do sąsiadów. To samo z podstawy i z tyłu splotu. Tak samo z nóg rozpuszczasz.
Ja: Teraz podstawą dotknij Ziemi, kraju.
S: Tak poczułem, że mogę odpocząć w końcu, moja misja skończona. [brawo]
Ja: Jak patrzę na Ciebie duszo i część subtelną… to mocno się poddajesz białej ocenie, w ogóle ocenie innych istot.
D: A co mam zrobić.
Ja: Nie ma winy, nie ma kary, nie ma grzechu, nie ma karmy. Jest tylko wolna wola, zgoda na samorealizację, akceptacja, wybaczenie, kolejne doświadczenie. Tutaj skończymy.
Na pytanie: „Co z nim dalej się będzie działo?”. Odpowiedź jest taka: zrobiliśmy to w ten sposób, że liczy się wola. Brak przytrzymań, winy, wcześniejszej postawy, która doprowadziła do tamtego momentu ubezwłasnowolnienia, zamknięcia. Ale po wibracji ciała eterycznego widać, że u niego jest ruch ku śmierci, ku odejściu z ciała. Ale, tu jest cały ten element, który powtarzałem duszy: „Jeśli ma żyć on potrzebuje twojej energii duszo”. Więc jest kwestia woli duszy i woli części subtelnej oraz samego ciała fizycznego. Teraz ciała ma odbudowane, wolne, brak strażników i karmy, która go trzymała. Czyli jak ciało fizyczne poczuję się i wykorzysta uwolnienie. To jest pytanie.
Ania: Czy dusza będzie już wiedziała jak poruszać się dalej, jeśli opuści ciało?
Nikodem: Dusze zawsze wiedzą, bo one nie umierają. Część subtelna też wie, raczej czy świadomość w ciele fizycznym po opuszczeniu ciała będzie wiedziała? Dzięki części subtelnej… tak.
Najważniejsze było zdjęcie z niego całego ciężaru, cierpienia, karmy, wpływ leków, zatrzymana i poczucia winy oraz takie przekonanie, że on nie ma wolnej woli, zabrano mu ją.
Ania: Tak.
Nikodem: On będzie wiedział, bo po to odbudowaliśmy ciało mentalne (czyli głowę, umysł), bo to już pozwala na ruch w nowe.
Ania: Mi też coś ze splotu zeszło.
Nikodem: Pewnie ciężar i obowiązek. U niego to kwestia decyzji, bo odzyskał poczucie JA, Ja mogę, Ja decyduję. On również w ten sposób, przez całe to doświadczenie, chciał w jaki sposób odrobić karmę.
Ania: Tak podobne programy mam, miałam w sobie.
Nikodem: Tak to działa. Niby pomagamy komuś, ale to sobie pomagamy i u nas się zmienia.
Ania: Ale nie było żadnych jaszczurów?
Nikodem: Uciekły pewnie, ale implanty zdjęte. Jaszczury są kiedy mamy do czynienia z winą, chęcią dowalenia sobie. One te stany wzmagają.
Podsumowanie
Ważne uwolnienie, ponieważ ono zwalnia również cały bagaż karmy z całego rodu. Widzimy że mamy tu do czynienia:
- z wbiciem świadomości z ciała fizycznego;
- realizacją karmy za poprzednie wcielenia;
- zrzucaniem odpowiedzialności na dzieci, które dodatkowo cierpią;
- przygotowanie do odejścia, jeśli cała istota zdecydowałaby się na to;
- również odzyskanie własnej przestrzeni, czyli powrót do kraju. Widzieliśmy jak świetnie zareagowała część subtelna;
- uwolnienie strażników, którzy rzucali na lewo i prawo paktami, glejtami, które niby ich uprawomocniały do podtrzymywania zamknięć;
- odbudowaliśmy ciało mentalne, które wpływa na mózg i myślenie, to z kolei może podważyć dalsze aplikowanie ciężkich psychotropów; po prostu lekarz widzi inną reakcje;
- ulga córki;
- najważniejszy jest bliższy kontakt części subtelnej z ciałem.